piątek, 16 października 2015

 
 
Poniedziałek
Adam nadal się przede mną chowa a ja chcę spędzić z nim czas, żeby go lepiej poznać.
Muszę coś wymyślić, żeby ze mną porozmawiał!
Stwierdziłam, że spróbuję z nim pogadać kiedy będzie budował szałas.

Poniedziałek (trochę później)
Jestem w lesie tuż obok szałasu, Adam już tam jest. Mam zamiar podejść do niego i zacząć rozmowę.

-Ewo! Co ty tu robisz?! Idź sobie, jestem zajęty!
-Ależ Adamie! Nie pójdę! Musisz mi coś wyjaśnić! Dlaczego Ty ciągle mnie unikasz?
-A czy ja mam jakieś inne wyjście?-zapytał mnie Adam.
Zdziwiłam się, czy sądził, że skoro jestem inna i różnię się od niego to musi mnie unikać?
-Jasne, że masz inne wyjście! Przecież możesz się ze mną przyjaźnić. To, że jesteśmy od siebie różni nie znaczy, że musisz się ode mnie trzymać z daleka!
 
 
 



Wtorek
Resztę poniedziałku spędziliśmy razem.
Myślę, że Adam zrozumiał, że jestem całkiem miła.
Nasza przyjaźń rozkwita. Adam powiedział mi, że ma dla mnie niespodziankę.
Jestem bardzo ciekawa co to.

Środa
Jest rano. Adam ma dla mnie prezent, który ma zamiar mi dzisiaj podarować.
Jesteśmy umówieni przy wodospadzie Niagara, więc tam idę.
Czekam na niego już dłuższą chwilę.


W końcu przyszedł...